mieszkamy w Lubczyku :D:D:D:D
hejka :)
melduję się z Lubczyka
najpierw dziękuję za gratulacje i kciuki za przeprowadzkę, przydały się na pewno, bo całkiem sprawnie nam poszło i tu jak zwykle przydała się przyczepka wujka-dzięki Jarek
net nam wczoraj wieczorem podłączyli, więc mam na nowo kontakt ze światem i z Wami i co najważniejsze necik tu śmiga, więc nie będziemy mieć problemów jak ostatnio! że nawet fotek nie można było dodać!
w temacie zdjęć, to na razie nie dodam nowych, bo na razie nie ma się czym chwalić, chyba, że bałaganem
a tak to mamy część mebli do kuchni, żebym chociaż płytę gazową miała i zlew, reszta mebli ma przyjść po niedzieli, a na fronty trzeba będzie jeszcze trochę poczekać-ale mi już i tak takie jakie są się podobają podczas ostatniej wizyty w Casto kupiliśmy lampę do kuchni, więc niedługo kuchnia byłaby zrobiona cała, jedynie krzesełek i stolika mi zabraknie, ale mam już coś niedrogiego na oku
sypialnia nasza już pomalowana, schnie, łóżko małżeńskie stoi na spoczniku i czeka na swoją kolej! też kupiliśmy nowe, bo na tej naszej starej sofie póki co będziemy siedzieć w salonie!
wujek kończy kłaść płytki w łazience, mam nadzieję, że niedługo skończy, bo tak to się myjemy w misce, a wczoraj byliśmy się kąpać u mamy
qrcze, kasa się skończyła, a tyle rzeczy jeszcze do zrobienia
ale i tak jak samochodem skądś jedziemy do domu, to cały czas mam motylki w brzuchu!
dzieciaki odpukać ok! Mati trochę smarcze, ale on już na starym zaczął! Milenie tu pasuje, nawet 1.12 pobiła rekord spania w dzień-pospała 3h-co do niej niepodobne!
wrażenia z rostawienia pomieszczeń-na razie jest masa miejsca! wszystkie nasze klamoty ze starego mieszkania zmieściliśmy w większym pokoju na poddaszu ale łóżka, pralka, stara lodówka porostawiane w innych pomieszczeniach!
póki co jestem szczęśliwa, bo jesteśmy na swoim
i zastanawiam się kiedy ten chaos zacznie mnie wkurzać
pozdrawiam z naszej małęj wsi, bo co chwilę pod płotem chodzą nam bażanty a i dziś zaczął padać śnieg i troszkę przymroziło, co mnie troszkę cieszy, bo może nie będzie się tak tego piachu z zewnątrz wnosić!
buziaczki i obyście jak najszybciej zamieszkali we własnych domkach, bo to przepiękne uczucie