światełka przy schodach :)
dobry :)
dawno obiecałam zdjęcia, ale jakoś tak odkłada się na potem i mijają dni, a zaraz znów wracam do pracy i na wszystko będzie mniej czasu :)
oprócz tego przybyło nam jedynie nowych kontaktów i gniazdek, a tak to nic się nie dzieje :(
dzisiaj jeszcze jedziemy do Casto reklamować te belki do drzwi!
a oto obiecane fotki :)
wieczorem:
w dzień:
nie zachwycać się tylko schodami
no i chyba nie pokazywałam jeszcze drzwi na górze-pamiętacie ile trzeba było naddawać nad drzwiami, bo były luki-na szczęście tego nie widać!
drzwi od pokoju synka i garderoby:
i od naszej sypialni:
no i moje jeszcze młodziutki, bo wczoraj posiane warzywka i zioła
pozdrawiam gorąco mimo zimowej znów aury za oknem :*