poddasza c.d. :)
mówię Wam szczerze, jak na spowiedzi, gdyby nie zabrakło pustaków, to co miało stanąć z murów na poddaszu, już by było dziś zrobione!
ale i tak już jest super, bo podstawa pod dach już jest, wieniec zalany, ze schodów zdjęto już szalunki, więc znów dziś oko i serce nacieszyłam
chłopaki starają się jak mogą
tylko z banku kasy jeszcze nie ma
znów idzie kasa z domowego budżetu, a już pomału nie ma z czego brać
no ale żeby nie łapać doła, zapraszam na fotki z dnia jeszcze dzisiejszego
od frontu:
od strony tarasu, czyli nad garażem:
z tyłu:
i z drugiego boku od strony dzieciaków pokoi:
została jeszcze do zrobienia jedynie ta strona:
miłej nocy i owocnych prac w dniu jutrzejszym !
pozdrawiam