fundamenty zasypane :)
ehhh zbliżamy się do końca pierwszego etapu, zleciało z dnia na dzień nie wiadomo kiedy i zaraz zaczniemy piąć się w górę
z prac jakie dziś wykonali, to dokończyli ocieplanie ten ostatniej tylnej ściany fundamentów, zalali ławy pod wyjście do domku, zasypali fundamenty i wszystko ubili-całkiem sporo
szczepienie dziś poszło całkiem spokojnie, mała tylko zakwiliła po ukłuciu, nawet łezka jej nie popłyneła-moja mała dzielna córeczka :* ciekawe jak będzie w nocy i jutro?!
po szczepieniu pojechaliśmy na budowę, panowie już się akurat też zwijali, cyknęłam pare fotek, więc zapraszam na fotorelację
na tym zdjęciu widać jak koparkowy (tym razem mój kuzyn-syn wujka ) chyba zahaczył koparą i ciut zdarł elewacje w dwóch miejscach dopatrzyłam się tego - na tym zdjęciu jest akurat od frontu po prawej i jeszcze jest z tyły po lewej, z tyłu garażu będzie do poprawki!
a tu już pierwsza partia suporexu na mury
jutro jeśli tylko pogoda pozwoli, bo coś na wieczór się mocno chmurzyło, co prawda nie pada jeszcze, no ale nawet najlepsze pogodynki (myślę tu o moim mężu) mówiły, ze jutro u nas ma padać no ale mój optymizm mi mówi, że może jednak nie będzie padało, to panowie ruszą z wylewaniem chudziaka i od razu ruszają z murami dlatego proszę o kciuki za ładną pogodę z góry dziękuję :*:*:*
miłej nocki i mam nadzieję, ze jutro będę miała się czym pochwalić
powodzenia na Waszych budowach
pa