zapraszam na zwiedzanie parteru :D:D:D:D:D:D
etap parter też pomału dobiega końca qrcze, ale to szybko zleciało, mury rosły z dnia na dzień szybciutko, codziennie widać ile pracy zostało wykonane i podziwiam budowlańców za pracę w ten skwar, na naszej patelni, bo tam ciągle słońce !! troszkę się dziś wystraszyliśmy, bo wchodzimy do domku, patrzymy a tam w kotłowni woda już myśleliśmy, ze wilgoć ściąga od dołu, a to budowlańcy polewali mury, zeby dało radę jakoś tam wytrzymać uffff
praktycznie ścianki działowe mamy wszędzie jedynie do zrobienia zostało odgrodzenie większego pokoju i łazienki
no i podciągnięcie do góry części, ale po pomieszczeniach można już spokojnie pochodzić
to zapraszam do zwiedzania
widok z salonu na kuchnię:
na lewo kuchnia, na prowo spiżarka:
spiżarka:
kuchnia-okno z boku:
salonowa ściana kominkowa :
mały pokój, u nas gospodarczy z przejściem do garażu:
widok z wejścia na wiatrołap, hol i kotłownię:
łazienka i większy pokój-na ścianie widać dwie kreski, tam będzie ścianka działowa:
garaż:
widok z duzego pokoju od strony przyszłego ogrodu i po prawe strony tarasu- a teraz oczywiście suporeks, palety, cegły na komin, pręty na zbrojenie a dalej jeszcze żyto i zieleń, za drzewami staw ze śpiewającymi żabami
i co Wam jeszcze powiem, już się szukaliśmy po tym domu hihihih
jutro ma dojechać transport suporeksu, bo nam zabrakło, pewnie dokończą ścianki, może zaczną komin, albo zaczną robić szalunki nad okna, czy jak to się fachowo zwie, zobaczymy jutro, relację zdam, ale najpierw idę na przedstawienie z okazji dnia Matki do synka a i moja córa ma jutro swoje pierwsze imieniny więc dzień pełen wrażeń
na koniec pozdrawiam i owocnych prac na budowach życzę :)
p.s. Kruszyna, to ten tekst o którym pisałam u Ciebie w komentarzu, w ogóle wszystkim polecam, bo jest to śmieszna historyjka o wymarzonym domu w Bieszczadach-ja to płakałam ze śmiechu:
http://www.beka.pl/txt_bieszczady.php